Zawsze, kiedy spotykam kolejną Klientkę, która działa inaczej niż „uczą na kursach”, czuję ten znajomy dreszcz.
Nie chodzi o to, że nie zna zasad. Wręcz przeciwnie – często przeszła przez tyle szkoleń, że mogłaby sama taki kurs poprowadzić.
Ale…
coś w niej nie pozwala robić tego „na sucho”.
Coś mówi: to, co robię, musi być moje. Autentyczne. Prawdziwe. Z serca.
I właśnie dlatego trafia do mnie.
Te kobiety tworzą biznesy z duszą.
Nie startują, żeby „skalować w 3 miesiące”.
One startują, bo:
– czują misję,
– mają dar,
– chcą zostawić po sobie coś dobrego,
– nie chcą iść na kompromis między pracą a sobą.
Prowadzą ustawienia systemowe, robią masaże dźwiękiem, wspierają kobiety przez psychobiologię, ajurwedę, coaching, numerologię, energię.
Pomagają innym wracać do siebie – i właśnie dlatego same muszą działać w zgodzie ze sobą.
Co łączy te biznesy?
Autentyczność ponad „triki sprzedażowe”
Nie lubią manipulacji. Nie chcą klikać „kup teraz” tylko dlatego, że ktoś tak im doradził. Ich Klientki przychodzą, bo czują, że coś je woła – a nie dlatego, że oferta miała odliczanie do zera.
Wrażliwość i uważność
Czują więcej, myślą głębiej. Potrzebują przestrzeni – nie tylko w życiu, ale też w swoim biznesie. Dlatego nie pasują do schematów z Excela i nie czują się dobrze w sztywnych strukturach.
Wewnętrzny chaos (na początku)
To częste. Setki pomysłów, tysiące plików na dysku, notatki na kartkach, w Evernote, w zeszycie od jogi i na marginesie książki. I pytanie: „Ale jak ja mam z tego zrobić markę?”
Potrzeba sensu, a nie tylko strategii
Nie robią czegoś, bo tak trzeba. Robią, bo czują, że to ma znaczenie. I właśnie dlatego szukają ludzi, którzy potrafią słuchać, tłumaczyć i układać z tego całość.
A kiedy trafiają do mnie…
…to zwykle przychodzą z trochę przestraszoną miną i pytaniem:
„Nie wiem, czy to, co robię, ma sens. Ale czuję, że już czas.”
I to jest idealny moment, bo właśnie wtedy zaczynamy robić miejsce na klarowność.
Nie uczę Cię, jak być kimś innym.
Pomagam Ci nazwać to, co już w Tobie jest – i ubrać to w słowa, obrazy, strategię i stronę internetową, która działa, ale nie zabija magii.
„Poza schematem” to nie tylko hasło.
To styl życia.
To decyzja, że nie musisz się zmieścić w żadnej ramie.
Że możesz działać intuicyjnie, a jednocześnie skutecznie.
Że możesz mieć swoją stronę, markę i komunikację, które są tak samo miękkie i czułe, jak i konkretne i profesjonalne.
I jeśli właśnie czegoś takiego szukasz –
to Projekt Nanovo powstał dokładnie dla Ciebie.
0 komentarzy